Na początku spotkania wszyscy otrzymaliśmy instrukcje, na których były poszczególne kroki do wykonania. Jednak całość nie była do końca zrozumiała, ponieważ KTO WIE?, gdzie ryba ma prawy, czy lewy bok. Pomimo tego doszliśmy do konsensusu i wybraliśmy jedną z stron. Po raz pierwszy chyba osoby z naszej grupy zajmowały się sekcją, ponieważ mieliśmy wręcz pogrzebowe miny. Po pewnym czasie, kiedy każdy przyzwyczaił się do widoku martwej i lekko zmrożonej ryby, atmosfera rozluźniła się i przystąpiliśmy do wycinania układu pokarmowego. W dwuosobowych grupach jedna z osób nacięcie płoci rozpoczynała od odbytu w kierunku głowy. Cięcie musiało być ostrożne i zdecydowane, tak aby nie uszkodziło narządów wewnętrznych, więc był to dobry test dla przyszłych chirurgów. Dwie pary natrafiły na ikrę i przed doświadczeniem oczyściły ryby. Naszym celem było porównanie długości jelita płoci i okonia, wiec po wydostaniu narządów zmierzyliśmy linijką oba jelita.
Według naszych obserwacji długości różniły się, ponieważ jelito ryby roślinożernej mierzyło 24cm, a mięsożernej 8cm. Różnice zapewne wynikają z rodzaju zjadanego przez osobnika pokarmu, więc istnieje powiązanie pomiędzy rodzajem pożywienia i budową układu pokarmowego.
Jednej z dziewczyn udało się nawet wyciąć szczękę okonia wraz z zębami.
WIDOK BYŁ NIEZAPOMINANY!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz